Błyszczyk, czyli prosty i efektowny sposób na makijaż ust
Trudno wyobrazić sobie mniej skomplikowany, a zarazem podobnie niebanalny pomysł na pomalowanie ust niż błyszczyk. To produkt uniwersalny, wręcz wielozadaniowy, który zwłaszcza w ostatnich latach cieszy się ogromną popularnością i jest chętnie wybierany zarówno przez wizażystki i pasjonatki, jak i osoby, które preferują minimalistyczny makijaż. Najlepsze błyszczyki do ust mogą sprawić, że będziesz zwracać na siebie uwagę i lśnić nie tylko podczas wielkich wyjść, ale także na co dzień. Dlatego w tym artykule poświęcimy uwagę właśnie temu elementowi makijażu. Podpowiemy, jak nakładać błyszczyk, przy jakiej okazji po niego sięgać i przede wszystkim: czym się cechuje dobry błyszczyk do ust.

SPIS TREŚCI:
-
Krótka historia błyszczyków do ust
- Błyszczyk i jego rodzaje
- laczego warto sięgać po dobre błyszczyki do ust?
- Trwały błyszczyk do ust – jak wybrać odpowiedni produkt?
-
Jak nosić błyszczyk? Efekt mokrych ust na różne okazje
- Makijaż ust z błyszczykiem – kiedy się sprawdzi?
- Błyszczyk w tubce Juicy Tubes od Lancôme
- Błyszczyki do ust – podsumowanie
Krótka historia błyszczyków do ust
Choć mogłoby się wydawać, że błyszczyk do ust pojawił się wśród trendów dopiero w latach 90., w rzeczywistości ten kosmetyk cieszył się uznaniem znacznie wcześniej. Jego prawdziwe początki możemy dostrzec już w latach 60., przyglądając się zdjęciom takich gwiazd, jak Twiggy czy Brigitte Bardot. Ponieważ w tych czasach na wybiegach mody królował wyrazisty makijaż oczu z wykorzystaniem eyelinera, naturalny błyszczyk do ust – bladoróżowy lub cielisty – pozwalał na uzyskanie ciekawego kontrastu.
Później przyszła pora na lata 70., a więc erę disco. W tych czasach zdecydowanie nie żałowano sobie brokatu. Nic zatem dziwnego, że mieniły się także usta pokryte błyszczykiem. Jasny róż i odcienie nude zostały zastąpione bardziej zdecydowanymi i zarazem perłowymi kolorami.
h-font-primary"> Wraz z nastaniem lat 80. kobiety sięgały po coraz odważniejsze rozwiązania w zakresie makijażu. Usta miały się wyróżniać poprzez bardzo żywe, jaskrawe kolory, które od razu przyciągały uwagę. Czerwony błyszczyk do ust królował w makijażach dziennych, natomiast wieczorem nie brakowało wariantów w odcieniach fuksji i energetyzującego pomarańczu.Nie da się jednak ukryć, że prawdziwa rewolucja pod kątem błyszczyków nastąpiła właśnie we wspomnianych latach 90., kiedy po ten kosmetyk najchętniej sięgały nastolatki i młode kobiety. To wówczas zaczęto stosować triki znane nam do dziś, m.in. jaśniejszy błyszczyk nakładany na ciemniejszą konturówkę czy też błyszczyk przezroczysty aplikowany na szminkę w dowolnym kolorze.
Lata 2000 tymczasowo osłabiły pozycję błyszczyka na rzecz matowych, zastygających pomadek, jednak jakiś czas temu ponownie wrócił on do łask w odświeżonej wersji. Niegdyś błyszczyki utrzymywały się bardzo krótko, często powodowały też niekomfortowe klejenie się ust lub rozpuszczały znajdujące się pod nimi szminki. Dziś z powodzeniem znajdziemy długotrwały błyszczyk do ust, który w dodatku oferuje wielowymiarowy blask i doskonale współgra z innymi kosmetykami kolorowymi.
Błyszczyk i jego rodzaje
Popularność błyszczyków do ust opiera się m.in. na tym, że są one dostępne w różnorodnych wariantach. Tym samym z łatwością możemy dopasować produkt odpowiadający nam właściwościami, wykończeniem czy efektem, jaki daje na ustach.
Najbardziej klasyczną opcją jest oczywiście błyszczyk bezbarwny, którego głównym zadaniem jest po prostu nadanie połysku. Jest to zarazem najbardziej uniwersalna propozycja, ponieważ bezbarwny błyszczyk do ust będzie świetnie się prezentował niezależnie od okazji czy też reszty makijażu. Jeśli przykładowo nie chcemy zasłaniać naturalnego koloru ust lub wcześniej zastosowaliśmy pomadkę, przezroczysty błyszczyk do ust nie zmieni jej odcienia, a zapewni wargom wyjątkowy blask.
Alternatywą jest natomiast błyszczyk koloryzujący, czyli taki, który łączy w sobie połysk oraz pigment. Możemy tutaj wybrać zarówno bardziej napigmentowane opcje, jak i te, które tylko delikatnie wpływają na kolor ust.
Ponadto błyszczyki możemy podzielić na takie, które posiadają drobinki i te, które mają jednolitą formułę. Wiele zależy zatem od tego, jaki rezultat chcemy osiągnąć. Dodatek brokatu często sprawia, że usta mienią się na różnorodne kolory i stają się bardziej wielowymiarowe. Z kolei odpowiednik bez drobinek zazwyczaj daje efekt lśniącej tafli.
Warto też wspomnieć tutaj o nieco innej kategorii tego produktu, czyli błyszczykach powiększających usta. Zawierają one starannie wyselekcjonowane składniki, które powodują, że objętość ust nieco się zwiększa, co może się utrzymywać nawet przez kilka godzin. Tuż po aplikacji możemy poczuć efekt chłodzenia lub wprost przeciwnie – rozgrzania i delikatnego szczypania, co oznacza, że błyszczyk do ust powiększający zaczyna działać.
Oprócz tego błyszczyki mogą różnić się od siebie formułą – niektóre są bardziej gęste, zwłaszcza w przypadku tych najbardziej napigmentowanych, inne mają płynniejszą konsystencję. Coraz częściej błyszczyk zawiera też składniki odżywcze, co dodatkowo wpływa na komfort jego noszenia. Błyszczyk nawilżający z powodzeniem zastąpi zatem tradycyjną pomadkę ochronną, a jednocześnie sprawi, że wargi będą wyglądały wyjątkowo kusząco.
Przy zakupie możemy też kierować się rodzajem opakowania i sposobem nakładania. Błyszczyk w tubce to ponadczasowy klasyk, równą popularnością cieszą się produkty z aplikatorem przypominającym precyzyjny pędzelek.
Dlaczego warto sięgać po dobre błyszczyki do ust?
Co sprawia, że błyszczyki do ust są tak chętnie wybierane? Jeśli do tej pory byłaś raczej zwolenniczką matowych pomadek czy kremowych szminek, być może warto bliżej poznać zalety stosowania właśnie błyszczyków. Jak już wspominaliśmy – to kosmetyk wielozadaniowy!
Przede wszystkim zarówno błyszczyk do ust przezroczysty, jak i ten z kolorem jest niezwykle prosty w aplikacji. Nawet przy niewprawionej ręce nie ma najmniejszych kłopotów, aby go nałożyć. Co więcej, ewentualne błędy jesteśmy w stanie szybko skorygować bez szkody dla reszty makijażu. Nie jest tutaj wymagana duża precyzja w przeciwieństwie do konturówek czy zastygających pomadek. Jeśli więc marzysz o intensywniejszym makijażu ust, ale nie jesteś zbyt doświadczona w aplikacji mocno napigmentowanych szminek, czerwone czy różowe błyszczyki będą świetnym rozwiązaniem.

Co istotne, błyszczyk do ust możemy bardzo szybko dołożyć w ciągu dnia, i to nawet bez użycia lusterka. To sprawia, że będzie on szczególnie wygodny w użyciu w sytuacjach, kiedy nie mamy dodatkowych kilku minut, by poprawić makijaż. Nawet błyszczyk do powiększania ust można swobodnie reaplikować, robiąc zakupy czy spiesząc się na spotkanie.
Na dużą korzyść tego kosmetyku przemawia też po prostu komfort noszenia. Jak już wspominaliśmy, większość nawilżających błyszczyków do ust zawiera obecnie składniki odżywcze, które pozytywnie wpływają na kondycję i wygląd ust. Możesz je nosić nawet przy siarczystym mrozie czy porywistym wietrze, a wargi będą nie tylko pięknie lśnić, ale i zyskają tarczę chroniącą przed wysuszeniem i pękaniem.
Nie da się jednak ukryć, że to, co najbardziej kochamy w błyszczykach, to po prostu efekt, jaki zapewniają naszym ustom. Nawet jeśli nie jest to błyszczyk do ust powiększający, blask sprawia, że wargi wydają się większe i bardziej kuszące. W związku z tym przy niewielkim wysiłku możemy znakomicie dopełnić każdy makijaż. A ponieważ obecnie w trendach jest glow, połysk błyszczyka wprost idealnie się w to wpisuje.
Trwały błyszczyk do ust – jak wybrać odpowiedni produkt?
Mogłoby się wydawać, że błyszczyk i trwałość kompletnie nie idą ze sobą w parze. W końcu charakterystyczną cechą tych produktów jest to, że nie zastygają, wobec czego mogą się ścierać i zjadać w ciągu dnia. Rzeczywiście trudno temu zaprzeczyć, co nie zmienia faktu, że aktualnie produkowane błyszczyki znacząco różnią się formułą od tych sprzed lat. Dzięki temu pozostają na ustach znacznie dłużej.
Najbardziej trwałe błyszczyki z reguły posiadają dość gęstą konsystencję, co powoduje, że otulają wargi i nie znikają z nich po zaledwie kilkunastu minutach. Nawet błyszczyk do ust nawilżający może utrzymać się przez parę godzin, jeśli jest dokładany między posiłkami.
Formuła powinna zresztą być dla nas jednym z głównych wyznaczników podczas zakupu. Zdecydowanie warto sięgać po błyszczyki z właściwościami pielęgnującymi, tak by nawet przy wielokrotnej reaplikacji utrzymać uczucie komfortu i poprawić kondycję samych ust. Samo wykończenie jest już natomiast zależne od preferencji. Część kobiet wybiera przeważnie błyszczyk do ust bezbarwny, inne stawiają na warianty z pigmentem. Połyskujące drobinki nie są obowiązkowym dodatkiem, jednak mogą jeszcze bardziej zwiększyć efekt blasku i optycznego powiększenia.
Jeśli lubimy makijaż ust z wyraźnym kolorem, dobrze jest dopasować odcień błyszczyka do swojego typu urody. Pod uwagę weźmy m.in. karnację, ale też kolor oczu i włosów. Przykładowo brunetki prezentują się fantastycznie w odważnej czerwieni, z kolei jasne i przybrudzone róże mogą świetnie pasować do blondynek.

Jak nosić błyszczyk? Efekt mokrych ust na różne okazje
Trzeba zaznaczyć, że to, jaką metodą zaaplikujemy błyszczyk, może wpłynąć na uzyskany rezultat. Dzięki temu możemy wykorzystać ten kosmetyk na różne sposoby i za każdym razem osiągnąć nieco inny efekt.
Oczywiście klasyczną propozycją jest po prostu noszenie błyszczyka solo, na niepokryte niczym innym usta. Wtedy tradycyjnie nanosimy na nie produkt, trzymając się naturalnej czerwieni wargowej. To bez wątpienia najszybsza z możliwości – makijaż ust będzie gotowy w zaledwie minutę. Błyszczyk do ust powiększający usta można nałożyć, odrobinę przekraczając kontur warg, co wzmocni jego działanie.
Bardzo popularne jest także nakładanie błyszczyka na zastygającą pomadkę. To dobre wyjście, gdy cenimy sobie takie szminki za dużą trwałość i wysoką pigmentację, a jednocześnie chcemy dodać ustom odrobinę blasku. Wówczas warto nieco odczekać po aplikacji pomadki, by ta rzeczywiście mogła zastygnąć, a następnie – bezpośrednio z aplikatora lub opuszkiem palca – pokryć usta błyszczykiem. Trwała szminka pozostanie w ten sposób nienaruszona. Możemy też użyć niewielkiej ilości i wklepać ją wyłącznie na środek ust, co optycznie je powiększa.
Pamiętajmy, że błyszczyk nie musi posiadać odcienia zbliżonego do pomadki. Jeśli będzie trochę jaśniejszy, sprawi, że usta będą wydatniejsze i pełniejsze. Co więcej, możemy go też użyć w formie dodatku na kremową szminkę, choć warto mieć na uwadze, że jest to nieco mniej trwała propozycja.
W ostatnich latach zdecydowanie największą popularnością cieszy się łączenie błyszczyka z konturówką, która również może być ciemniejsza. Najpierw dokładnie obrysowujemy nią usta i następnie całkowicie je wypełniamy lub tylko odrobinę, pamiętając, by rozetrzeć granice. Wówczas do akcji wkracza błysk, np. w postaci bezbarwnego błyszczyka powiększającego usta. Efekty mogą Cię zaskoczyć! To obecnie bardzo modny sposób na zjawiskowy makijaż ust.

Makijaż ust z błyszczykiem – kiedy się sprawdzi?
Odpowiedź brzmi: zawsze! Trudno bowiem wskazać jakąkolwiek okazję, która nie szłaby w parze z błyszczykiem nawilżającym usta. To właśnie dlatego ten kosmetyk jest tak uniwersalny i wszechstronnie stosowany – można po niego sięgać zarówno w przypadku prostych makijaży dziennych, jak i intensywnych wieczorowych.
Na co dzień większość kobiet wybiera przezroczyste błyszczyki, tak by dodać ustom blasku i sprawić, że będą wyglądały na bardziej soczyste i nawilżone. Dobrym pomysłem może być też wariant z delikatnym kolorem, np. brzoskwiniowy błyszczyk do ust pasuje do niemal każdego typu urody. Będzie to zatem dobry makijaż do pracy, do szkoły czy na luźne spotkanie z przyjaciółką – i przyjazny dla zabieganych, ponieważ błyszczyk bezbarwny można nałożyć w biegu.
Na większe wyjścia możemy aplikować odważniejsze propozycje: w kolorze soczystej czerwieni, jaskrawego różu czy wyrazistego pomarańczu. Warto przy tym pamiętać, że w makijażach wieczorowych często intensywniej pomalowane są również oczy – dlatego odcień błyszczyka powinien być kolorystycznie dopasowany i tworzyć spójną całość z innymi kosmetykami kolorowymi.
Imprezy i inne uroczyste okazje to również świetny moment na błyszczyk powiększający usta lub taki, który zawiera połyskujące, wielowymiarowe drobinki. Może on uzupełnić chociażby makijaż na wesele – a ponieważ błyszczyk tak łatwo reaplikować w dowolnej chwili, nie będziesz musiała nawet się odrywać od weselnej zabawy.
Przy większych uroczystościach zachęcamy do łączenia produktów. Czerwona szminka i błyszczyk to wspaniały dodatek do makijaży wieczorowych. Jeśli natomiast uwielbiasz klasyczne, wyraziste smokey eye – na usta może powędrować pomadka nude z błyszczykiem z delikatnymi drobinkami.
Nie zapominajmy jednak, że ostatecznie sami wyznaczamy granice swojego makijażu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by koralowy błyszczyk z brokatem był elementem Twojego codziennego looku!
Błyszczyk w tubce Juicy Tubes od Lancôme
Jeśli poszukujesz długotrwałego błyszczyka do ust, który w dodatku zapewni olśniewający efekt, koniecznie sprawdź Juicy Tubes od marki Lancôme. To błyszczyk w tubce, który możesz zabrać ze sobą wszędzie – bez problemu zmieści się w każdej torebce czy chociażby w tylnej kieszeni spodni.

To produkt zapewniający nawet czterogodzinne nawilżenie*, który posiada przyjemną, łatwą w nakładaniu konsystencję. Gwarantuje niesamowity blask, wyrazisty i idealny kolor (dostępna jest także wersja bezbarwna), a przy tym sprawia, że usta wyglądają na pełniejsze i bardziej soczyste.
Błyszczyki Juicy Tubes pomogą Ci przeobrazić się w modną księżniczkę pop z lat 90., a jednocześnie doskonale się sprawdzą jako uzupełnienie makijażu do pracy czy na niezobowiązujące wyjście na miasto. Dodatkowo wyróżniają się świeżym niczym nektar zapachem i smakiem. Są dostępne w wielu odcieniach, dlatego bez trudu znajdziesz kolor dla siebie.
Błyszczyk do ust L'Absolu Lancôme
W ofercie marki Lancôme znajdziesz też inne błyszczyki z aplikatorem:
L'Absolu Rôsy Plump – błyszczyk do ust o lekkiej formule i waniliowo-miętowym zapachu. Otula usta i sprawia, że są pełniejsze, zapewniając przy tym uczucie komfortu;

L’Absolu Gloss – dostępny w 14 perłowych odcieniach i dwóch wykończeniach:

L’Absolu Gloss Cream z mocno napigmentowaną bazą i subtelnym połyskiem oraz
L’Absolu Gloss Sheer z półprzezroczystym kolorem i intensywnym połysku 3D.

Błyszczyki do ust – podsumowanie
Absolutnie ponadczasowe, efektowne, a jednocześnie tak łatwe w użyciu i komfortowe – tak w kilku słowach można opisać błyszczyki do ust. Dla wielu to stały element makijażu i trudno się dziwić, ponieważ w zaledwie parę chwil są w stanie zagwarantować nam powalający efekt na każdą okazję. Jeśli zatem chcesz błyszczeć, koniecznie sprawdź, jak fantastycznie mogą wyglądać Twoje usta dzięki tak niepozornemu na pierwszy rzut oka produktowi! Błyszczyk sprawi, że Twoja ulubiona cielista czy różowa szminka nabierze nowego charakteru.
*Test instrumentalny na 24 kobietach.
Dołącz do #GenerationJuicy